Drugim aspektem zakładki „Gdzie bywamy/co czytamy” jest właśnie czytanie.
Czytać można absolutnie wszystko i tu właśnie będziemy to udowadniać. Brzmi egoistycznie?!Dobrze 😛 Mamy nadzieję, że nie raz Was zaskoczymy w tym zakresie.
Na początek prasa.
Pewnie pomyślicie, że jak młode mamy to prasa tematyczna : „Mama i ja”, „Dziecko”, ale czy wszystko musi być takie oczywiste, w naszym przypadku tak nie jest. Pisałyśmy, że interesują nas wnętrza… i właśnie o tej prasie tematycznej teraz będzie.
Idzie wiosna i inspiracji trzeba szukać wszędzie, a czyż nie najprościej zajrzeć do „specjalistów”?! Na pierwszy rzut idą „Weranda Country”,”Weranda”, „Moje Mieszkanie” i „Sielskie życie”-jedne z naszych ulubionych periodyków.
„Country” to czasopismo, które ma chyba wszystko to, czego szukamy: piękne wnętrza i dobre niesztampowe pomysły jak pięknie je urządzić; ciekawostki z codziennego życia; drobne porady; troszkę „ludowości” i tradycji; streszczenie wydarzeń kulturalnych z danego miesiąca i wspaniałe przepisy kulinarne, a wszystko to opatrzone pięknymi zdjęciami i atmosferą sielskości.
„Weranda”- czasopismo głównie nakierowane na wnętrza i jakość, całość pełna stylu glamour. Czytając „Werandę” ma się poczucie ekskluzywności, nawet jeśli promuje ona kuchnie i przepisy to i te są z „górnej półki”.
„Moje Mieszkanie” to sympatyczny periodyk dla przeciętnego „Kowalskiego”. Szybkie, proste, acz bardzo ładne i praktyczne aranżacje; podpowiedzi sklepów w stylu – gdzie i czego warto szukać; trochę kuchni i porad z codziennego życia, a wszystko to w świetnej cenie 3.99 zł.
Pozostało nam jeszcze „Sielskie życie”. Cóż sam tytuł mówi wszystko. O ile „Country” może być jeszcze troszkę glamour, to „Sielskie życie” nie jest nim w ogóle. Opowiada o życiu w społeczności małomiasteczkowej lub raczej wiejskiej, z jego zaletami i przywarami. Sielskość i błogość przebijają z każdej strony, kuchnia zachęca do jedzenia, a zdjęcia niemal przenoszą czytelnika na pola i pastwiska.
Jak widzicie prasy wnętrzarskiej troszkę się nagromadziło, ale przecież to kopalnia inspiracji, dlatego też z niektórymi numerami po prostu nie sposób się rozstać. Po raz kolejny robiłyśmy przegląd zgromadzonych magazynów i po raz kolejny przekonałyśmy się, że warto było je kolekcjonować. W głowach tli się znów 1500 nowych pomysłów, którymi z wielką chęcią się z Wami podzielimy…
Dziękuje za podpowiedz bo teraz wiem po który magazyn siegnąć z przyjemnością . Gorąco pozdrawiam i czekam na więcej .