Domowy chleb na zakwasie, ze wspaniałej mąki grubego przemiału, z chrupiącą skórką…myślę, że wielu z nas o tym marzy. Aromatyczny zapach pieczonego chleba to coś niepowtarzalnego i pełnego ciepła i takiej beztroski dziecięcej, okraszonej nuta maślaną – coś wspaniałego. Ale czy pieczenie chleba to aby taka prosta rzecz?
W marketach wprawdzie dostępne są „chleboroby”, gdzie po prostu wrzucamy wszystko, mieszamy i pieczemy:) ale to jednak nie to samo. Co jakiś czas, gdy odwiedzam swoją Teściową, mam szans jeść taki chleb pieczony w domowych pieleszach i to jeszcze w specjalnej „babie” wykonanej z gliny przez mojego Teścia – coś wspaniałego. Cały dom pachnie, a mnie leci ślinka:) dlatego też postanowiłam podzielić się z wami przepisem na to cudo. Jeśli nie macie w domu glinianej baby nic straconego – piekarnik włączony na 240 st. też będzie dobry.
Składniki:
Zaczyn:
- mąka chlebowa 70 g
- woda 85 g
- dojrzały zakwas 15 g
Gotowe ciasto:
- mąka chlebowa 340 g
- mąka żytnia razowa grubego przemiału 45 g
- woda 210 g
- sól 10 g
- zaczyn 15o g
Nasz chleb zaczynamy od przygotowania zaczynu, robimy to na około 12 godzin przed mieszaniem ciasta. Łączymy składniki na zaczyn i odstawiamy w ciepłe miejsce (temperatura ok. 21 °C).
Gdy znajdujemy trochę czasu zabieramy się do mieszania ciasta. Łączymy wszystkie składniki ( na tym etapie pomijamy sól). Mieszamy je tak aby połączyły się w postrzępioną masę. Jeśli ciasto jest za suche dolewamy niewielką ilość wody. Przykrywamy misę folią i odstawiamy na 60 min.
Na koniec posypujemy powierzchnię ciasta solą i mieszamy energicznie przez około 2 minuty – powinno mieć ono średnią konsystencję (ani gęstą, ani rzadką). Takie ciasto ostawiamy na kolejne 2,5 godziny w temperaturze 24°C.
W międzyczasie zabieramy się do składanie ciasta – dwa razy w odstępach około 50 minut. Następnie dzielimy ciasto na bochenki (wedle uznania) i umieszczamy je w formach do następnego wyrośnięcia. Trwać będzie to ponownie około 2,5 godziny w temperaturze ok. 24 °C.
Chleb pieczemy 40-45 min. w temperaturze 220-240 °C. Jeżeli, przed upływem czasu pieczenia, skórka zaczynie robić się brązowa warto przykryć ją folią na 5 min., a następnie zdjąć by finalnie skórka była chrupiąca.
I viola! Po ciężkiej pracy nagrodą będzie wasz własny pachnący bochenek chleba 🙂
A&M