Lato w pełni, na dworze upał, a wy myślicie:
„Co tu zrobić na obiad, mięso – za ciężko, zupa – za długo… ?!”
Mamy dla Was rozwiązanie: frytki z cukinii, a do tego tzatzyki i zimny kefir do picia. Wszystko lekkie, zimne i przyjemnie nawilżające, koniecznie spróbujcie.
Będziecie potrzebować:
- 2 małe cukinie
- jajko
- 2łyżki mleka
- sól, pieprz, ostra papryka do smaku
- łyżeczka oregano
- łyżeczka ziół prowansalskich
- cząber
- czosnek
- bułka tarta
- oliwa
Przygotowanie jest banalnie proste. Zaczynamy od nagrzania piekarnika do 220 stopni C. Cukinię myjemy i kroimy na podłużne kawałki – słupki przypominające tradycyjne frytki. Następnie rozkłócamy jajo z mlekiem łączymy z ziołami i przyprawami oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem.
Na oddzielnym talerzu przygotowujemy bułkę tartą. Teraz pozostaje już tylko panierowanie kawałków cukinii w mieszaninie jajeczn0-ziołowej oraz w bułce. Tak przygotowaną cukinię wykładacie na blachę wyłożoną papierem i posmarowaną 2-3 łyżkami oliwy.
Wstawiacie do nagrzanego piekarnika na 220 st. C. Frytki pieczecie przez około 20 minut. W międzyczasie dobrze byłoby 2 – 3 razy delikatnie przewrócić frytki skrapiając je delikatnie oliwą.
I gotowe.
Cukiniowe frytki wyśmienicie smakują w towarzystwie duetu sosów biało – czerwonych oraz zimnej filiżanki kefiru.
Proponujemy sosy: tzatzyki i jakiś pomidorowy, każdy będzie dobry.
Tzatzyki to banalnie prosty sos powstający z połączenia jogurtu greckiego soli, pieprzu, ziół: koperku- w mojej wersji ziół prowansalskich, czosnku oraz oczywiście startego na tarce ogórka zielonego.
Sami spróbujcie.
A&M