CO CZYTAMY/GDZIE BYWAMY

Gdzie bywamy, co czytamy, czyli jak to ugryźć :)…..

Pierwszym takim miejscem, miejscem inspiracji (i tragedii finansowej) jest giełda kwiatowa w Łodzi. 

Gdzieś koło 5:30 (tak moi Drodzy, piękne wnętrza wymagają poświęceń) spotykamy się na klatce schodowej i ruszamy…

Giełda ta to nie tylko inspiracje i czas miłych pogaduszek w aucie, ale też namacalne dobra, a można ich tam nabyć co niemiara: świece, ale nie jakieś zwyczajne, oj nie, piękne kolorowe o najprzeróżniejszych kształtach i wymiarach, serwetki,świeczniki, kosze wiklinowe; tasiemki- oj to studnia bez dna;),wszelkie bibeloty okazjonalne i codziennego użytku; szkło; nie mówiąc już o dobrociach florystycznych, masie naturalnego dobra typu drewno, szyszki, deski, po kwiaty i pewnie jeszcze masę innych rzeczy.

Oto krótka dokumentacja z naszej wyprawy z namiastką zdobytych skarbów:

 

zestaw2_gielda

 

zestaw3_gielda

 

zestaw6_gielda

 

zestaw4_gielda

 

zestaw5_gielda

 

zestaw1_gielda
Mamy tego więcej i jeszcze nie raz o tym przeczytacie.

A&M

 

2 thoughts on “Gdzie bywamy, co czytamy, czyli jak to ugryźć :)…..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *